Jarzynowa zupa na... cito!

Pyszna, aromatyczna, łatwa w przygotowaniu i co ważne wykorzystująca te produkty, które akurat mamy, chociażby w lodówce czy spiżarce domowej – zupa jarzynowa. Na cito!!! Ważne, że ugotowana błyskawicznie i w ten sposób równie szybko zaspokajająca apetyt na ciepłe i zdrowe danie.
Moja jarzynowa improwizacja składająca się z kilku marchewek i ziemniaków, korzenia pietruszki, cebuli, kilku różyczek kalafiora, selera i pomidora wylądowała w garnku z bulionem warzywnym, z papierka tym razem, przyznaję. Ziemniaki jedynie porządnie wyszorowałam, pozostałe warzywa obrałam i pokroiłam w dosyć duże kawałki bo tak lubię najbardziej. Cząstki pomidora dorzuciłam pod koniec gotowania, po ok. 20 minutach. 








Już na talerzu natka pieruszki dopełniła dzieła.
To taka przaśna i swojska zupa, która znakomicie sprawdzi się nawet jako szybki obiad dla niespodziewanych gości albo zabrana w pojemniku do pracy i odgrzana będzie znakomitym daniem na lunch.








To w takim razie gotujcie... i smakujcie przygotowane przez siebie zupy.